Trudno jest się zatem zgodzić z postępowaniem niektórych firm, które za wszelką cenę próbują udowodnić sobie i innym, że takowymi są.
Marka uczłowieczona, mająca wady i zalety, chwile słabości i wątpliwości to najprawdopodobniej nowy trend, który jest najlepszą i najbezpieczniejszą formą komunikacji z klientem.
Nie wszystko złoto, co się świeci
Nie ma marki doskonałej. A jeśli niektóre firmy uważają, że jest inaczej? To chyba ni w ząb orientują się we współczesnym marketingu firm.
Do bycia idealnym można dążyć, poprzez poprawę swoich usług, dopasowanie ofert do potrzeb grupy docelowej itp. Bycie idealnym to marzenie każdej dużej marki. Niestety w tym całym idealizmie nie o złoty medal chodzi. Nie też o Boską naturę, ale o to, by odnaleźć złoty środek pomiędzy tym, co w nas najlepsze i najsłabsze. Wreszcie tak to wykorzystać, by później klienci pokochali nas miłością bezwzględną.
Idealnych marek nikt nie lubi
Dlaczego? Bo wszyscy mają świadomość tego, że są podszyte sztuczną skórką. Jeśli ktoś uważa się za taką to pozjadał wszystkie rozumy. Co więcej, zawsze znajdzie się ktoś, kto tę opinię będzie chciał podważyć.
Zastanawiałem się ostatnio nad tym, ile marek w życiu zobaczyłem i ile pamiętam pomimo upływającego czasu. I wiecie co? Było ich trochę! Ha, było ich całe mnóstwo. Pamiętam jednak tylko garstkę tych najbardziej popularnych, tych o których wspominam na co dzień, z którymi wchodzę w jakąkolwiek korelację zakupową. Respekt wzbudzają we mnie najbardziej te, które zaliczyły ostrą wpadkę, ale pomimo to podniosły się po upadku i dalej mocno prosperują w branży. Szacunek dla Was.
Czy znam jakąś idealną markę? Chyba nie. I właśnie o to chodzi. Takowe szybko ulatują z naszej pamięci, bo są zbyt złote. Złote kojarzy się z drogim, niedostępnym. Niedostępny to zadufany. Proste, nikt ich raczej nie lubi.
Flawsome, czyli marka bez retuszu
To taka, która nie usuwa niepochlebnych komentarzy klientów, ale wchodzi z nimi w rozbudowane dialogi i stara się zrekompensować swoje słabości. Klienci bardziej im ufają, bo wierzą, że to oni uczestniczą w ich kreowaniu.
Marki nieskazitelne bardzo często oskarża się o cenzurowanie swoich oficjalnych profili, o przekłamywanie rzeczwistości.
Ci to mają poczucie humoru ? potrafią śmiać się z siebie! Cenię ich za to. Tak najczęściej mawia się o markach typu flawsome.
I?m Human Brands
Mam ludzką twarz i ludzką duszę. Zdarzają mi się gorsze i lepsze dni. Fakt, nie mam samych zalet i czasem się mylę, ale jestem tylko człowiekiem. Human Brands, czyli to co ludzkie nie jest mi obce.
Czasem chwalę się sukcesami bo niby dlaczego by nie. Niestety bywają i porażki, o których też chcę powiedzieć, czekając na wsparcie i pomoc w ich naprawieniu. Ja ufam takim markom!
Wyrazistość, mądrość i sprawiedliwość w tych trzech słowach określiłbym marki flawsome. Znasz takowe? Ja mam kilka. Jak najszybciej można je wyodrębnić? Najlepiej zadaj sobie pytanie: brak której marki wpłynąłby na Ciebie najbardziej destrukcyjnie? Tęskniłbyś za nią, czegoś by Ci brakowało?
Chcesz być Human nie zapominaj o:
Swojej osobowości ? bądź wyrazisty, zbierz w tym celu najważniejsze cechy ludzkie i kieruj się nimi w swoich kampaniach,
Wadach ? jeśli są, pracuj nad nimi, a nie zamiataj ich pod dywan,
Humorze ? dobrym rzecz jasna, śmiej się z tego, co zabawne, śmiej się z siebie to nie będziesz uchodził za nudziarza,
Ograniczaj cukier ? pewność siebie to nie to samo, co słodzenie, pamiętaj o tym zanim do kolejnej kampanii dodasz trzecią łyżeczkę białego kryształu polukrowanego dodatkowo polewą toffi. Zdziwisz się, ale najczęstszą odpowiedzią na nią będzie: dzięki, ja nie słodzę.
