Wszyscy jesteśmy pracoholikami!

Pracoholizm to współczesna choroba cywilizacyjna. Dotyka niestety co raz większą rzeszę młodych ludzi chcących nie tylko wzbić się na wyżyny jakiejś organizacji, ale przede wszystkim pokonać konkurencję oraz zarobić duże ilości pieniędzy. Czy jestem pracoholikiem? Bywam! Czy Ty jesteś? 

Podłoże pracoholizmu bywa różne. Niekiedy zahacza o zwyczajną potrzebę zarobkowania, w innym przypadku może być rozumiana jako wewnętrzna potrzeba bycia lepszym.

Pracoholik mówiąc bardzo prosto i marginalnie to osoba uzależniona od pracy. Uzależnienie może objawiać się w różnoraki sposób np. poprzez ciągłe myślenie o obowiązkach związanych z pracą, jako rozmowy tylko o pracy. Cały proces uzależnienia rozpoczyna się z reguły bardzo niewinnie, najpierw od spędzania kilku godzin więcej w pracy. Później zamienia się z uzależnienie od firmy i obowiązków związanych z biurem. Spędzamy w niej wszystkie wolne popołudnia oraz weekendy. Co najważniejsze, nie na prośbę szefa, ale z własnej woli.

źródło: pudelekx.pl
źródło: pudelekx.pl

Następstwem tego jest właściwie całkowity brak czasu wolnego, brak zainteresowań czymkolwiek innym, co nie byłoby związane z pracą oraz brak potrzeby spotykania się z przyjaciółmi. Pracoholik, żyje pracą, zasypia myśląc o pracy, rozmawia tylko o pracy, spotyka się z ludźmi z którymi pracuje. Osoba uzależniona od pracy nie wyobraża sobie również przerwy w połączeniu, nawet kilkugodzinnego, z Internetem, pocztą firmową, czy telefonem służbowym.

Pracoholizm bardzo często napędzają osoby będące bliskimi współpracownikami danej osoby. Osoba angażująca się we wszystkie zadania zazwyczaj bowiem ma niskie poczucie własnej wartości, stąd chcąc być lepszą walczy z kolegami z pracy o każde zlecenie. Jeśli zatem trafimy na dobrych graczy, może się okazać, że rzeczywiście potrzeba bardzo dużego zaangażowania i wysiłku by móc dorównać innym.

źródło: zdrowie.gazeta.pl
źródło: zdrowie.gazeta.pl

Taki tok myślenia jest oczywiście złudny i nie prowadzi do poprawy mniemania o samym sobie. Wręcz przeciwnie wystarczy sytuacja, w której podwinie nam się noga i ponownie będziemy walczyli o poczucie własnej wartości.

Najgorsze w myśleniu pracoholika jest przeświadczenie: wszystko albo nic! Jak to rozumieć? Bardzo prosto, albo uzyskamy całkowity sukces i będziemy najlepsi albo jesteśmy nikim. Poczucie bezpieczeństwa w takiej strukturze jest na tyle zachwiane, że właściwie nigdy nie można być pewnym swojej pozycji w firmie.

Pracoholik ciągle podwyższa poprzeczkę, problem rozpoczyna się wówczas, gdy jest ona zawieszona już tak wysoko, że właściwie nie ma już możliwości by ją pokonać.
Pracoholizm, to bardzo poważna choroba. Nieleczona może doprowadzić do nerwicy, choroby serca, a nawet zawału. Przyspieszony tryb pracy potrafi całkowicie wyczerpać nasz organizm. Co więcej, konsekwencje mogą być bardzo poważne.

źródło: tabella.pl
źródło: tabella.pl

Co zrobić by nie zostać pracoholikiem (o ile jeszcze nim nie jesteś):

  • trzymaj się wyznaczonych godzin pracy, nie pracuj więcej ile przewiduje przeciętny grafik każdego pracownika,
  • strzeż się zabierania pracy do domu, czas prywatny powinien być bardzo wyraźnie oddzielony od zawodowego,
  • naucz się mówić nie, zwłaszcza wtedy jeśli i tak masz już dużo pracy i wiesz, że nie zdążysz wykonać kolejnego zlecenia w terminie,
  • podczas pracy pamiętaj o przerwach, które Ci się należą i są rzeczywiście ustalone w harmonogramie pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *